A

Dziadkowie – rodzice – dzieci. Jak ułożyć relacje?

 Anna Patejuk

 

Jak powinny wyglądać relacje na linii rodzice –  dziadkowie, a także dziadkowie – wnuki? Z pewnością potrzeba odpowiedniej atmosfery i wzajemnego szacunku, a także współpracy tych pierwszych. W tym trójkącie zależności jest jeden główny cel, a mianowicie dobry i bezpieczny rozwój dzieci. Tak jak relacje między dziadkami a wnukami w zasadzie wydawać by się mogły znacznie łatwiejsze, przyjazne, tak relacje rodziców i dziadków czasami wymagają wcześniejszych napraw, ustaleń, wyznaczania granic i budowania (odbudowania?) wzajemnego zaufania. Jedno jest pewne, bez dobrej woli wszystkich zainteresowanych stron, trudno jest budować coś, co będzie mieć trwałe podstawy.

Istnieje przekonanie, które wśród rodziców chyba jest najbardziej sceptycznie przyjmowane, iż dziadkowie są do rozpieszczania a rodzice od wychowania. Niestety, jak się w praktyce okazuje, to niekoniecznie tak jest. Rozpieszczanie jest z pewnością domeną dziadków i tak też powinno chyba pozostać, ale ci ostatni również wpływają na wychowanie. Właśnie przez to, w jaki sposób odbywa się owo „rozpieszczanie” i czy nie stoi ono w sprzeczności z wizją rodziców. Najważniejsze jest, by uświadomić sobie, że to rodzice nadają kierunek wychowaniu dziecka.

Jak zatem rodzice powinni wyznaczać granice dziadkom? A jak dziadkowie mieliby pomóc rodzicom kreować młodego człowieka. Jest kilka zasad, które z pewnością ułatwią to zadanie obydwu stronom.

Po pierwsze dobrze jest, nawet jeszcze przed narodzinami dziecka, ustalić najważniejsze zasady i granice, o które głównie rodzice zabiegają. Trzeba jasno określić swoje role. My jesteśmy rodzicami, wy dziadkami. Bez wzajemnego wsparcia, szacunku i chęci zrozumienia żadna ze stron nie będzie czuła się dobrze w swojej obecności. Te słowa brzmią trochę jak taktyka wojenna. Ktoś może uznać to za przesadę, niemniej życie pokazuje jak wiele psują niejasności, brak zaufania rodzicom czy dziadkom. Wytwarza się wtedy jakaś niezdrowa rywalizacja o względy dziecka, która naprawdę potrafi wprowadzić złą atmosferę. Rodzice czasami potrzebują sami się dookreślić. Każdy rodzic z początku jest może trochę drażliwy i wrażliwy. Wszystko jest nowe i naprzemiennie odczuwają strach i podniecenie. Rodzice już na pewno nie potrzebują krytyki, rad i komentarzy, raczej wsparcia, szczególnie kiedy  przeżywają trudności. Dlatego obie strony nie powinny czuć winy by jasno określić czego się oczekuje od drugiej strony. Na przykład czy dziadkowie mają aktywnie uczestniczyć w opiece nad dzieckiem, czy dać dziadkom możliwość określenia, w jaki sposób i czy w ogóle chcieliby się podjąć długotrwałej opieki nad wnukami. Czy rodzice chcą pomocy przy dziecku, a może w domu, czy dać im możliwość i zaufanie do radzenia sobie samemu, a pomagać w chwili, gdy o tę pomoc poproszą.

Po drugie należy zakładać dobrą wolę obydwu stron. Rodzice powinni czasem pozwolić sobie na wewnętrzny spokój, kiedy dziadkowie spędzają czas z wnukami. Przecież to najlepszy moment na budowanie pozytywnych relacji, uczenie się tradycji rodzinnych i przekazywanie wartości. Ponadto dziadkowie też byli rodzicami i wiedzą, jak opieka nad dziećmi powinna wyglądać. Z kolei dziadkowie powinni mieć na uwadze to, że nie można krytykować przy dzieciach rodziców i ich metod postępowania, zasad, próśb. Nie powinni w żaden sposób rywalizować z rodzicami i wchodzić w ich rolę, albo stawać jeszcze pomiędzy obojgiem rodziców. Na rozmowę zawsze jest lepszy czas bez dzieci. Jednak rozmowy z rodzicami nie powinny zawierać krytyki, narzucania swojego punktu widzenia. Ważna jest szczerość, ale i delikatność. Komunikaty typu „ty”, czy mówienie, że „kiedyś to było”, z pewnością osłabią relacje, a może całkowicie pozbawią je głębi, szczerości, zaufania.

Po trzecie ważne jest obopólne zaufanie. Taka postawa to podstawa każdej relacji. Zaufanie i docenienie umiejętności, otwartości rodziców, jak i dziadków. Nie ma miejsca na faworyzowanie któregoś z rodziców, czy rywalizacja  pomiędzy dziadkami z obojga stron. Potrzeba jedności dziadków by zaakceptować punkt widzenia rodziców, wyznawane przez nich wartości, ich decyzyjność w kwestii dziecka. Najlepiej byłoby, by rodzice i wnuczkowie mieli w dziadkach przestrzeń do powierzania im swoich wątpliwości, wiedząc, że nie spotka ich krytyka, ale rzetelna ocena sytuacji. Nawet, jeżeli dziadkowie mają inne zdanie to dobrze by mówili jasno, by dążyli raczej do kompromisu. Ponadto jedna i druga strona nie powinna się na siebie obrażać w sytuacji innego zdania. Dobrze uznać to, że rodzice mają prawo do własnych sposobów na wychowanie, a dziadkowie niekoniecznie muszą je podzielać. Dzisiejsi rodzice są bardziej świadomi tego, że uważność na potrzeby dziecka i jego emocje warunkują jego zdrowy rozwój. Z kolei dziadkowie sami często wychowywani byli w poczuciu posłuszeństwa i trudno im zrozumieć wizje swoich dzieci. Co jednak nie do końca ma przełożenie wobec ich wnuków, bo w tej relacji są bardziej pobłażliwi. Dlatego dobrze poznać argumenty rodziców, być może i dziadkowie je zrozumieją. A rodzice może też wyniosą coś z doświadczenia swoich rodziców. Dziadkowie przecież wiedzą, jakie wartości wpoili swoim dzieciom. Ale warto mimo wszystko zawsze pamiętać o słowach „przepraszam” i „dziękuję”.

I po czwarte dobrze jest zachować we wszystkim zdrowy umiar. Rodzice nie powinni korygować wszystkiego u dziadków i dać im przestrzeń do bycia po prostu babcią i dziadkiem. Nie powinni również pozwalać na wszystko swoim dzieciom, kiedy odwiedzają dziadków. To, że spojrzenie na indywidualizm dziecka jest dla nich priorytetem, nie może burzyć przyjętego porządku rzeczy u dziadków. Potrzeba szacunku do ich potrzeb i prawa do ich odpoczynku. To powinno obowiązywać też i z drugiej strony. Dziadkowie nie powinni wywierać zbyt dużej presji na rodzicach, dać im szansę na własny plan dnia, weekendów czy świąt, na swój sposób wyboru spędzenia wolnego czasu. Dobrze by zarówno rodzice mieli czas tylko dla siebie, i dobrze im w tym pomóc. Dlatego warto by dziadkowie nie koncentrowali się na sobie i nie odbierali wszystkiego, jak atak. Nic się nie stanie, jak rodzice nie będą stale informowali o tym, co w domu, przedszkolu, czy w pracy. Dzieci tworzą odrębną już rodzinę i należy to uszanować i uznać. Bycie babcią czy dziadkiem nie sprowadza się wyłącznie do podporządkowania swojego życia do tych konkretnych ról. To czas by zrobić i zadbać o siebie. Dzieci dadzą sobie radę, ale będą też pamiętać, że w razie potrzeby dziadkowie pomogą.

Umiar również tyczy się  kwestii samego rozpieszczania. Dobrze z rodzicami czasem skonsultować zakup nowej zabawki, ale rodzice też niech pozwolą czasem na spontaniczne zakupy czy wycieczkę dziecka z dziadkami.

Kiedy pragniemy budować trwałe relacje w rodzinie to najważniejsze jest by skoncentrować się przede wszystkim na dobrej i szczerej, pełnej szacunku komunikacji, opartej na komunikacie „ja”. Dobrze sobie uzmysłowić, że relacja zawsze jest istotniejsza niż racja. Lepiej budować wspomnienia wnuków, aniżeli tracić cenne chwile na nieporozumienia.