
Nad wyraz ambitni rodzice
“Wielu nad wyraz ambitnych rodziców sądzi, że im ciężej pracują, tym lepsze dzieci wychowają, jednak dowody tego nie potwierdzają. Ponadto większość rodziców, którzy wkładają w wychowanie potomstwa zbyt wiele wysiłku, w konsekwencji otrzymuje dziecko niespełniające ich oczekiwań(…)*” – cóż wygórowane ambicje rodziców, a nie naturalna twórczość dzieci właśnie tym się kończą… A Ty, jakim jesteś rodzicem?
Najlepsza edukacja…
Poniedziałek – konie, wtorek – balet, środa – szachy, czwartek – kółko matematyczne, piątek – hokej, sobota – piłka nożna dla dziewczyn, niedziela – wolne? Nie ma mowy, jeszcze się dziecko zmarnuje – rano skrzypce, wieczorem basen! Szkoła? Elitarna, a nie jakaś tam przeciętna. Chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej – ba chcemy nawet aby mieli lepiej niż my mieliśmy w swoim dzieciństwie. Stąd też zdarza się, że niespełnione ambicje rodziców są przerzucane na dzieci. Dochodzi do takich sytuacji, że dzieci chodzą na kosztowne i czasochłonne dodatkowe zajęcia, które zupełnie ich nie interesują i są sprzeczne z widocznie najbardziej rozwiniętymi umiejętnościami dziecka.
Najlepszy sportowiec…
To ciekawe zjawisko, gdy rodzic patrzący przy linii boiska na to, jak jego syn nie trafia do bramki, wymachuje dziwnie rękoma i podskakuje. Do tego spogląda nerwowo na zegarek bo za 15 min dziecko ma basen. W takich sytuacjach łatwo dochodzi do sytuacji potrzeby spełnienia sportowej kariery zawodowej rodzica - za pomocą dziecka. Najgłupszą rzeczą jaką można zrobić to stawiać dziecku cele sportowej kariery. 99% z tych chłopaków, których widzimy na boiskach zajęć dla dzieci nie zrobi żadnej kariery. Tak, nawet Ci, którzy się wyróżniają ponadprzeciętnymi umiejętnościami. Przyczyn jest wiele np. zmieniające się zainteresowania z wiekiem lub takie naturalne jak zmieniające się tempo rozwoju psychicznego i fizycznego dziecka wraz z wiekiem. Może się okazać, że był najszybszy jako 7 latek, ale teraz jest przeciętny jako 16 latek. Nasza rola powinna się sprowadzać do wspierania pasji naszych dzieci i zapewnienia im dobrej zabawy.
Outsourcing rodzicielstwa…
Nad ambitni rodzice nie marnują czasu na wychowanie. Trening czyni mistrza. Dziecko nie ma czasu na zabawę – ono doskonali swoje umiejętności – celowo i w szerokim zakresie. Projekt “dziecko” jest w trakcie realizacji. To taki outsourcing rodzicielstwa.
Nie pozwól abyś oddalił się od swojego dziecka pod płaszczykiem rozwijania umiejętności czy zapobiegania nudzie. Nie dajmy się zwariować – nie zapisujmy swoich dzieci na wszystkie możliwe zajęcia, bo tak trzeba. Zamiast kolejnych zajęć idź z dzieckiem na podwórko lub po prostu spędźcie leniwe popołudnie. Zjedzcie w spokoju kanapki w domu, a nie hamburgera w samochodzie. Pozwól dziecku na nudę i wyzwól w nim pokłady kreatywności. To takie proste, ale jednocześnie bardzo trudne w biegu życia dorosłych.
“Wielu młodych rodziców zachowuje się tak, jakby brali udział w konkursie na najlepszego rodzica. Ich ambicje powodują, że stają się niepewni siebie i pełni obaw, a na dokładkę mają nieczyste sumienie.**”
* James Breakwell “Jak sobie odpuścić – (Nie)Poradnik Rodzicielski”
** Jesper Juul “być mężem i ojcem”
Autor Michał Alicki